9 maja o godzinie 13:00 w Łódzkiej Alei Gwiazd przy ul. Piotrkowskiej 68 odsłonięta została gwiazda Jacka Bromskiego, reżysera, scenarzysty, producenta filmowego, prezesa Stowarzyszenia Filmowców Polskich. W dorobku reżyserskim ma ponad 20 filmów i seriali telewizyjnych.

Wyreżyserował m.in.: „Zabij mnie, glino”, „Sztukę kochania”, „Dzieci i ryby”, „To ja, złodziej”, „Karierę Nikosia Dyzmy”, „Bilet na księżyc” oraz serię filmów fabularnych i seriali „U Pana Boga za piecem”. To artysta wielokrotnie nagradzany na festiwalach, a nader wszystko cieszący się uznaniem widzów. 45 lat temu został absolwentem Wydziału Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi.

– Jak kończyłem szkołę filmową, to nie myślałem, żeby być Bergmanem, tylko chciałem się nauczyć kręcić filmy – mówił Jacek Bromski w wywiadzie pt.: „Każdy rzemieślnik chce być kiedyś artystą” (Magazyn Filmowy, Zima 2012). – Nie miałem świadomości, że coś umiem, wiedziałem raczej, że nic nie umiem. Chciałem się nauczyć, robiąc kino gatunkowe, bo to jest najlepszy sprawdzian warsztatu. Tam się niczego nie zamydli, tam trzeba działać zgodnie z określonymi regułami.

Pochodzący z Wrocławia Bromski (ur. 19 grudnia 1946 r.) studiował malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (1965-1970) i polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim (1972-1974). – Parę lat zajęło panu przejście od malarstwa do ruchomego obrazu – zauważył Konrad J. Zarębski we wspomnianej rozmowie. – Nie mogłem się przeprowadzić do Łodzi wcześniej, miałem małe dziecko (Łukasz, rocznik 1972) – odpowiedział Bromski.

W 1980 roku, dwa lata po zdobyciu dyplomu łódzkiej Szkoły Filmowej, Jacek Bromski z Jerzym Gruzą wyreżyserował „Alicję” – film muzyczny na motywach powieści Lewisa Carolla. Cztery lata później Bromski zadebiutował w telewizji. Za pełnometrażową „Ceremonię pogrzebową” został uhonorowany na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku w 1985 roku nagrodą za debiut. Następne filmy tylko potwierdzały jego kunszt. W tym roku mija 35 lat od premiery „Zabij mnie, glino” (Nagroda Szefa Kinematografii). A że twórca „umie trzymać w napięciu – woli bawić”, jak napisze później Maciej Maniewski w „Kinie” (7.08.1999), Bromski niemal w tym samym czasie tworzył komedię (reżyseria, scenariusz) „Sztukę kochania”, którą publiczność uznała za film roku. Zarówno „Zabij mnie, glino”, jak i „Sztuka kochania” należą do najchętniej oglądanych polskich filmów lat 80.

Do tych niezwykle lubianych przez widzów dzieł Bromskiego szybko doszła komedia „U Pana Boga za piecem”. W tym roku mija ćwierć wieku od powstania tej ciepłej opowieści osadzonej na polskiej prowincji pogranicza polsko-białoruskiego. Na 23. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni otrzymała rekordową liczbę nagród (7). Przyznano je m.in. za: reżyserię, scenariusz, drugoplanową rolę męską, dźwięk, najlepszą komedię (nagroda prezydenta Gdyni) oraz dla reżysera najdłużej oklaskiwanego filmu („Złoty klakier”). „U Pana Boga za piecem” doceniano także na wielu innych festiwalach. Do tego uznania doszły wyróżnienia, także międzynarodowe, za „U Pana Boga w ogródku” i „U Pana Boga za miedzą”. Na koniec 2023 roku zapowiadana jest premiera czwartej części tej serii – „U Pana Boga w Królowym Moście” – zarówno fabuły, jak i serialu. Będzie to szczególny film, także ze względu na ostatnią rolę Emiliana Kamińskiego, który w komediowej serii Bromskiego zagrał „nawróconego” gangstera Jerzego Bociana.

„To ja, złodziej”, gorzka komedia obyczajowa o nastoletnich złodziejach samochodów, jest filmem, który z dorobku Jacka Bromskiego otrzymał największą liczbę międzynarodowych nagród festiwalowych. W 2001 roku uhonorowano go Grand Prix na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Mar del Plata, nagrodą za scenariusz i wyróżnieniem jury ekumenicznego, a na Wine Country Film Festival w Kalifornii otrzymał nagrody za scenariusz i reżyserię.

Niezwykłą popularnością wciąż cieszą się komedie „Dzieci i ryby” i „Kariera Nikosia Dyzmy”. Warto zauważyć, że „Kariera…” – jeden z największych przebojów kinowych 2002 roku – niemal w całości realizowana była w Łodzi – w słynnych plenerach (m.in. park im. księcia Józefa Poniatowskiego) i wnętrzach (m.in. pałac Izraela Poznańskiego).

W 2023 roku mija też 35 lat od założenia przez Jacka Bromskiego z Juliuszem Machulskim i Jackiem Moczydłowskim Zespołu Filmowego „Zebra” (obecnie Studio Filmowe „Zebra”). To w nim był koproducentem takich cenionych filmów, jak „Kiler”, „Kiler-ów 2-óch” (oba Juliusza Machulskiego), „Psy” (Władysława Pasikowskiego). Jako koproducent otrzymał trzy statuetki Złotych Lwów na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni za: „Historie miłosne” Jerzego Stuhra (1995), „Dług” Krzysztofa Krauze (1999) i „Dzień świra” Marka Koterskiego (2002).

Jacek Bromski to wybitny twórca, ale także aktywny działacz kultury. Od 1996 roku jest prezesem Stowarzyszenia Filmowców Polskich, założycielem działającego przy SFP – Związku Autorów i Producentów Audiowizualnych (ZAPA). Współorganizował Polski Instytut Sztuki Filmowej, był pierwszym przewodniczącym rady PISF. Był członkiem Komitetu Kinematografii, wiceprezesem Międzynarodowego Stowarzyszenia Autorów Filmowych AIDAA. Jako ekspert współpracował m.in. z: Kancelarią Prezydenta RP, Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, Komisją Kultury i Środków Przekazu Sejmu RP, Europejską Komisją Kultury i Środków Przekazu. Brał czynny udział w tworzeniu najważniejszych dla środowiska audiowizualnego aktów prawnych, jak m.in. ustawa o kinematografii bądź kolejne nowelizacje ustawy o prawie autorskim.

Został odznaczony srebrnym (2005) i złotym (2015) medalem Zasłużony Kulturze – Gloria Artis oraz Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Fundatorem gwiazdy Jacka Bromskiego, 93. gwiazdy w Łódzkiej Alei Gwiazd, jest Miasto Łódź w ramach projektu Łódź Miasto Filmu UNESCO.

Bezpośrednio po uroczystości odsłonięcia gwiazdy odbyło się otwarte spotkanie z Jackiem Bromskim w Clubie 77, które poprowadziła Grażyna Torbicka.