14 maja o godz. 14.00 w Łódzkiej Alei Gwiazd na ul. Piotrkowskiej 66 odsłonięta zostanie setna gwiazda. Niemal równo 26 lat od wmurowania pierwszej (28 maja 1998 roku) poświęconej Andrzejowi Sewerynowi – uhonorowany zostanie Jerzy Skolimowski, reżyser, scenarzysta, aktor, producent filmowy, przedstawiciel trzeciej fali polskiego kina, malarz, poeta i muzyk, a w młodości także bokser. Cieszący się uznaniem widzów i krytyków. Nagradzany i nominowany do najważniejszych laurów międzynarodowych i krajowych festiwali filmowych – zdobywca Złotego Niedźwiedzia w Berlinie, Złotego Lwa w Wenecji, Złotego Ombu w Mar del Plata, Złotych Lwów w Gdyni, nagród specjalnych w Cannes, Wenecji, Tokio i nominacji do Oscara.

Jerzy Skolimowski urodził się 5 maja 1938 roku w Łodzi. Chodził do gimnazjum w Pradze z Václavem Havlem i Milošem Formanem. Studiował etnografię na Uniwersytecie Warszawskim (1953-1957). Reżyserię w łódzkiej Szkole Filmowej ukończył w 1963 roku. Grał na perkusji w zespole jazzowym, współpracował ze studenckimi teatrami – warszawskim STS-em i gdańskim Bim-Bomem. Uprawiał boks, ale to Boks (etiuda studencka z 1961 roku) dał mu Grand Prix Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Budapeszcie.

Jako scenarzysta debiutował (współpraca z innymi autorami) przy Niewinnych czarodziejach (1960) Andrzeja Wajdy i Nożu w wodzie (1961) Romana Polańskiego. Debiut reżyserski – Rysopis (1964) – przyniósł mu m.in. Grand Prix festiwalu w Arnhem. Świat zachwyciły Walkower (1965) i Bariera (1966). Rozrachunkowe Ręce do góry (1967) komunistyczne władze „zamknęły” na półce na niemal 20 lat (premiera 1985). Reżyser wyjechał za granicę. Tam powstały kolejne znakomite filmy, jak: Start (1967, prod. Belgia), Wrzask (1978, Wielka Brytania), Fucha (1982, Wielka Brytania), Latarniowiec (1985, USA).

Z początkiem lat 90. Skolimowski zniknął z kina na 17 lat. – W 1991 roku, po Ferdydurke (koprodukcja brytyjsko-francusko-polska), byłem bardzo niezadowolony. Zrozumiałem, że stojąc za kamerą, ulegałem zbyt wielu presjom i zacząłem brudzić sobie ręce. Musiałem odsunąć się od kina, żeby znów odnaleźć w sobie artystę. Postanowiłem zająć się malowaniem, bo w ten sposób mogłem tworzyć sztukę wyłącznie dla siebie – mówił artysta w wywiadzie „Może pójdę za ciosem”, którego udzielił „Rzeczpospolitej” przy okazji premiery Czterech nocy z Anną (2008; Francja, Polska).

Film ten otwierał prestiżowy przegląd „Piętnastu reżyserów” na festiwalu w Cannes w 2008 roku, a jego twórców nagrodzono kilkuminutową owacją na stojąco. Zachwyceni byli także krytycy. Mówili o niezwykłym filmie o złudzeniach, miłości i szaleństwie. „Le Monde” widział w nim połączenie nastroju surrealistycznego thrillera z tragikomiczną farsą i wskazywał na pokrewieństwo z filmami Alfreda Hitchcocka. „Le Figaro” pisał o dziele „pełnym filmowej magii i tajemnicy”. Radził reżyserom, by tak jak Skolimowski, na kilkanaście lat odstawili kamerę, zanim nakręcą kolejny film.

Cztery noce z Anną nagradzano m.in. w Nowym Jorku, Tokio i Gdyni. A Skolimowski poszedł za wspominanym ciosem. Ze znakomitym przyjęciem spotkały się Essential Killing (2011; Polska, Norwegia, Węgry, Irlandia) i 11 minut (2015; Polska, Irlandia), a ukoronowaniem dotychczasowej twórczości jest film IO (2022; Polska, Włochy) obsypany nagrodami w Cannes, Chicago, Nowym Jorku, Valladolid oraz Orłami (Polska Nagroda Filmowa) w trzech kategoriach oraz nominacjami do Cezara (Nagroda Francuskiej Akademii Sztuki Filmowej) w kategorii najlepszy film zagraniczny i Oscara (Nagroda Amerykańskiej Akademii Sztuki Filmowej) w kategorii międzynarodowy film fabularny.

Za „niezależną postawę polskiego twórcy kina o światowym wymiarze, realizowaną w Polsce i na emigracji oraz stałe związki z Polską” Jerzy Skolimowski został uhonorowany w 2003 roku Nagrodą Specjalną Orzeł, a 19 lat później Orłem za osiągnięcia życia. W 2016 roku wyróżniono go weneckim Złotym Lwem za całokształt twórczości.

Twórczość i postawę reżysera doceniono także wyróżnieniami państwowymi. W 2005 roku został odznaczony złotym medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis, a w 2011 roku, podczas uroczystości na Wawelu z okazji 20-lecia polski demokratycznej, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Prezydent Bronisław Komorowski dziękował przedstawicielom kultury za „mądre zabudowywanie polskiej odzyskanej wolności (…), które pozwala ukazać nie tylko potrzebę odwagi, ale także piękna, aby czynić świat lepszym”. W tym samym roku Francja uhonorowała reżysera Krzyżem Oficerskim Orderu Sztuki i Literatury (Ordre des Arts et des Lettres).

– Za zaangażowanie i odwagę sprzeciwu, w którym trwasz odporny na konformizm, za to, że patrzysz na wspólne dramaty jak na sprawy jednostkowe i osobiste, wnosząc tym samym odnowę do języka kina – mówił minister kultury Frédéric Mitterrand i dodawał: – Niepokorny duchu, (…) wolny, wiecznie w ruchu, obdarzony intuicją, zderzający kino oparte w rzeczywistości społecznej z czystą poezją – razem z Andrzejem Wajdą i Milošem Formanem stanowicie trzon wschodniej awangardy, w której nadal pozostajesz barwnym outsiderem.
Z tą wybitną postacią sztuki będzie można się spotkać w Łodzi 14 maja (wtorek). Właśnie Jerzemu Skolimowskiemu przypadnie gwiazda numer 100 w Łódzkiej Alei Gwiazd. Odsłoni ją o godzinie 14.00 na ulicy Piotrkowskiej 66. O godzinie 16.30 będzie rozmawiał z widzami w kinie NCKF przy ulicy Targowej 1/3, a o godzinie 17 rozpocznie się tam projekcja filmu „Na samym dnie”. Po uczcie kinowej zacznie się gala malarska – o godzinie 19.oo wernisaż obrazów reżysera w Hotelu Vienna House by Wyndham Andel’s Lodz, ulica Ogrodowa 17.

O malarstwie Jerzy Skolimowski mówił tak dla PAP podczas jednej w berlińskich wystaw w 2023 roku: „Daje mi możliwość totalnej satysfakcji, że odpowiadam osobiście za każdy centymetr kwadratowy moich dzieł. To zupełnie inny rodzaj działalności artystycznej niż kino. Jest właściwie zbliżone do medytacji, do zen”. Pierwszą wystawę indywidualną Jerzy Skolimowski miał w Turynie w Webber Gallery w 1996 roku. Jego malarstwo było prezentowane m.in. w Los Angeles, Miami, Toronto, Paryżu, Oslo, Berlinie, Salonikach, Warszawie, Krakowie i Łodzi oraz na Biennale Sztuki w Wenecji (2001). Obrazy reżysera są w zbiorach muzealnych i prywatnych kolekcjach (m.in. Jacka Nicholsona). Jerzy Skolimowski jest doktorem honoris causa Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi (2015).

Po uroczystości zapraszamy na:
- spacer z przewodnikiem o godz. 14.30 - trasa Aleja Gwiazd - EC1
- spotkanie z Jerzym Skolimowskim o godz. 16.30 w kinie NCKF (Targowa 1/3, wejście od ulicy W.J. Hasa, sala Odeon, poziom 3) |wstęp biletowany – 1 zł
- projekcję filmu „Na samym dnie” o godz. 17.00 w kinie NCKF
- wernisaż wystawy prac Jerzego Skolimowskiego o godz. 19.00 w Hotelu Vienna House by Wyndham Andel’s Lodz (Ogrodowa 17)

Fundatorem gwiazdy Jerzego Skolimowskiego, 100. gwiazdy w Łódzkiej Alei Gwiazd, jest Miasto Łódź w ramach projektu Łódź Miasto Filmu UNESCO.